Aktualności

Spalił stodołę, bo miał nakaz opuszczenia lokalu. Grozi mu do 10 lat więzienia

Data publikacji 18.06.2020

Policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach zatrzymali 61-latka, który podpalił stodołę na zamieszkałej przez niego posesji. Mężczyzna nie stosował się też do nakazu opuszczenia lokalu mieszkalnego, który sąd orzekł w sprawie znęcania się nad rodziną. Z poparzeniami z pożaru, który sam spowodował, trafił do szpitala. Usłyszał zarzuty sprowadzenia katastrofy, za co grozi do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 15 czerwca br. Dyżurny Komisariatu Policji w Krzeszowicach otrzymał zgłoszenie o podpaleniu budynku gospodarczego na terenie jednej z posesji w gminie Krzeszowice. Na miejsce niezwłocznie skierował patrol, gdzie zastępy straży pożarnej gasiły już pożar. Na posesji mundurowi zastali domowników, w tym zamieszkałego tam 61-latka, który, jak ustalili był sprawcą podpalenia. Mężczyzna był pijany, miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Oświadczył on policjantom, że dokonał podpalenia, bo rodzina chciała go wyrzucić z domu.
Policjanci ustalili też, że 61-latek został skazany za znęcanie się nad rodziną, w wyniku czego sąd orzekł wobec niego nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego, do którego mężczyzna się nie stosował. Już wcześniej odgrażał się też rodzinie, że podpali stodołę.  Swoje groźby spełnił. Ogień szybko zajął cały budynek, bo wewnątrz znajdowało się drewno opałowe i siano. Szybka reakcja strażaków spowodowała, że  ogień nie rozprzestrzenił się w kierunku domu mieszkalnego, znajdującego się około 10 metrów od palącego się budynku. W wyniku pożaru ucierpiał sam sprawca podpalenia, doznając poparzeń ciała. Stodoła uległa częściowemu spaleniu. Straty sięgają na około 20 tysięcy złotych.

 

  • paląca się stodoła
    paląca się stodoła
  • płonąca stodoła
    płonąca stodoła
Powrót na górę strony