Aktualności

Pijany 24-latek jadąc samochodem pochodzącym z rozboju doprowadził do kolizji

24-letni mieszkaniec Śląska oraz jego 21-letnia wspólniczka dotkliwie pobili obywatela Austrii i zabrali mu samochód. Wpadli, bo sprawca mając blisko 2 promile doprowadził do kolizji.

11 grudnia br. dyżurny Komisariatu Policji w Alwerni otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej  z udziałem dwóch samochodów w miejscowości Jankowice. Policjanci na miejscu ustalili, że 24 – latek kierujący samochodem osobowym ford, na austriackich tablicach rejestracyjnych, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego, w wyniku czego najechał na tył citroena. Kierowca forda miał blisko 2 promile alkoholu  w wydychanym powietrzu, w dodatku posiadał  dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Jak ustalili policjanci, zaraz po kraksie, z forda wysiadła młoda kobieta, która bardzo szybko odeszła z miejsca  zdarzenia.  Dalsze czynności z nietrzeźwym kierującym zostały wykonane już w komisariacie. Przy 24 – latku policjanci ujawnili dokumenty osobiste innego mężczyzny – obywatela Austrii. Kierowca nie umiał racjonalnie wytłumaczyć w jaki sposób znalazł się w posiadaniu tych dokumentów jak również i samego samochodu, którym spowodował kolizję. Policjantów zaintrygowały również  zabrudzenia nogawki  jego spodni brunatną substancją przypominającą krew.
Następnego dnia tj. 12 grudnia br. jednostki policji w Polsce otrzymały komunikat o rozboju na obywatelu Austrii, do którego doszło w nocy z 10 na 11 grudnia br. w Piekarach Śląskich. Policjanci z Komisariatu Policji w  Alwerni szybko skojarzyli tą sprawę ze zdarzeniem mającym miejsce w Jankowicach. Jak się okazało, mężczyzna, który spowodował kolizję dokonał wcześniej rozboju  wraz ze swoją  znajomą na 49 – latku, którego oboje dotkliwie pobili i dokonali kradzieży samochodu oraz rzeczy osobistych.  21 – latka, która uciekła po kolizji z samochodu,  bardzo szybko została zatrzymana  na terenie Śląska.
Wczoraj  oboje usłyszeli po kilka zarzutów. Sąd przychylił się do wniosku tamtejszej prokuratury i zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na  3 miesiące. Grozi im do 12 lat pozbawiania wolności.

Powrót na górę strony