Aktualności

Tatrzańscy policjanci zatrzymali oszusta z wyłudzonymi pieniędzmi

82-letni mieszkaniec Zakopanego po telefonie od „policjantki” przekazał „kurierowi” 20 000 zł tytułem „kaucji” za synową, która „spowodowała wypadek”. Szybka i profesjonalna reakcja kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem zakończyła się zatrzymaniem oszusta i odzyskaniem wyłudzonych pieniędzy.

Tatrzańska policja odnotowała w tym roku szereg prób oszustwa metoda  „na policjanta” i „na wnuczka” cały. W styczniu br. kilkanaście mieszkańców powiatu tatrzańskiego  otrzymało telefoniczne  informacje o „spowodowaniu wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym” przez ich najbliższe osoby i potrzebie wpłacenia za nich poręczenia w zamian za uchylenia aresztu.  Kryminalni z zakopiańskiej komendy rozpoczęli w tej sprawie szeroko zakrojone działania operacyjne zmierzając do ustalenia tożsamości oszustów.  19 stycznia telefon z podobną treścią odebrał 82-letni mieszkaniec Zakopanego. Po drugiej stronie słuchawki usłyszał kobietę podającą się za policjantkę. „Policjantka” powiedziała, że synowa mężczyzny spowodowała wypadek. Wystraszony i zdezorientowany senior oświadczył, że nie posiada 200 000, a jedynie 20 000 zł, które może przekazać. Chwilę później pod dom pokrzywdzonego podjechał volkswagenem „kurier”, który zabrał zapakowane pieniądze. Nie zdawał sobie sprawy, że policjanci byli już na jego tropie.  Kilka godzin później został  zatrzymany  wraz ze wspólnikiem w jednym z banków podczas dokonywania przelewu na zagraniczne konto. Kryminalni odzyskali pieniądze oszukanego seniora, a mężczyźni trafili do pomieszczeń dla zatrzymanych. Jak się okazało,  to bracia w wieku 49 i 40 lat pochodzący z Zakopanego. Śledczy udowodnili im także inne wyłudzenia na kwotę blisko 42 000 złotych oraz klika usiłowań oszustw metodą „na  policjanta”, „na wnuczka”. 21 stycznia br. Sąd Rejonowy w Zakopanem, na wniosek miejscowej prokuratury, zastosował wobec 40-letniego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Drugi z mężczyzn ma dozór policyjny. Sprawa jest rozwojowa, trwa ustalanie pozostałych członków tej przestępczej grupy.

Policjanci ostrzegają!
Nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków rodziny lub proszą o przekazanie ich poprzez osoby pośredniczące. Nie reagujmy pospiesznie na hasło: syn, córka, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy finansowej. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Oszuści często podają się za pracowników różnych firm i instytucji, także za policjantów. Przekazują informację o rzekomym zatrzymaniu kogoś z rodziny, oferują pomoc w trakcie prowadzonego postępowania.
Pamiętajmy, w żadnym przypadku funkcjonariusz Policji nie może żądać ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. O próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy Policję, korzystając z numeru alarmowego 112 lub dzwoniąc do dyżurnego lokalnej jednostki Policji.

Powrót na górę strony