Brawa dla mieszkanki Oświęcimia. Nie chciała rozmawiać z oszustami
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy posługując się różnego rodzaju metodami, usiłują wyłudzić pieniądze. Na terenie Oświęcimia podjęli próbę oszustwa metodą „na policjantkę”. 69 – latka, do której zadzwonili, po wysłuchaniu historii od razu zorientowała się, że to oszustwo. Rozłączyła się, a następnie powiadomiła o wszystkim rodzinę i Policję.
Z relacji kobiety wynika, że w poniedziałek (24.02.br.), tuż przed godziną 15 zadzwoniła do niej kobieta, która przekazała, że jest „policjantką”. Poinformowała ją, że pracuje nad sprawą szajki, która w okolicy okrada seniorów. Następnie wskazała, że jedyną możliwością, aby uniknąć straty oszczędności, jest przekazanie ich w depozyt policjantom. 69 – latka od razu zorientowała się, że ma do czynienia z oszustwem. Rozłączyła się, po czym o podejrzanym telefonie powiadomiła swoją rodzinę oraz Policję.
Pamiętajmy. Policjant nie powiadamia mieszkańców telefonicznie o prowadzonych działaniach.
W chwili, gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za policjanta informująca, że oszczędności zgromadzone w domu czy w banku są zagrożone, każdą taką wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa. W takiej sytuacji należy rozłączyć się i samemu zadzwonić do najbliższej jednostki Policji, na numer alarmowy 112 lub na infolinię banku. Należy pamiętać, że bez względu na okoliczności nigdy nie wolno przekazywać pieniędzy, czy biżuterii obcym osobom.
Działajmy razem. Wystarczy wiedza o sposobach, którymi posługują się oszuści, aby uniknąć oszustwa
Zachowanie 69 – letniej mieszkanki Oświęcimia stanowi świetny przykład dla innych. Słysząc podejrzaną historię przez telefon zachowała zdrowy rozsądek. Nie uległa presji jaką wywierali oszuści.
Każdy mieszkaniec świadomy zagrożenia także może pomóc w walce z oszustami. Wystarczy przekazać to ostrzeżenie swojej rodzinie i znajomym, dzięki temu w porę zorientują się o próbie oszustwa i nie stracą oszczędności.