Szkolenie psów służbowych służących w małopolskim garnizonie, także na pokładzie policyjnego helikoptera
Przez dwa dni małopolscy policjanci sprawdzali, jak lot śmigłowcem wpływa na dalszą pracę ich czworonożnych podopiecznych.
Psy pracujące w Policji to nieoceniona pomoc w różnego rodzaju sprawach wykrywczych, ale także przy patrolowaniu czy zatrzymaniu sprawców. Ich doskonały węch wykorzystywany jest przy wykrywaniu narkotyków, materiałów wybuchowych czy poszukiwaniu zwłok ludzkich. Czworonożni funkcjonariusze potrafią wskazać drogę ucieczki sprawców i doprowadzić do ich kryjówki. Podczas służby patrolowej wspomagają policjantów przy zatrzymaniu osob zachowujących się agresywnie czy próbujących uciec.
Od lat, policyjne psy do akcji jeżdżą ze swoimi przewodnikami samochodami. Czasami jednak zadanie do wykonania znajduje się w odległym terenie a liczy się czas. Aby ten czas skrócić najlepszym rozwiazaniem jest lot śmigłowcem. Nikt jednak nie wiedział dokładnie jak będą reagować psy na przelot śmigłowcem, na wzmożony huk oraz drgania. Czy po wyjściu z helikoptera będą mogły pracować? czy podejmą trop ? Czy będą w stanie wykonać zadania? Kolejne pytanie rodziła ograniczona przestrzeń śmigłowca a mianowicie, jak dużo psów może przebywać naraz w małym metrażu helikoptera. Na te pytania miał odpowiedzieć eksperyment przeprowadzony przez małopolskich policjantów. Wydział Prewencji mający pieczę nad policyjnymi psami służbowymi oraz Wydział Sztab Policji pod który podlega sekcja lotnicza w Komendzie Wojewódzkiej Policji zdecydowały się na przeprowadzenie takich testów.
19 oraz 26 kwietnia br. na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, gdzie stacjonuje Sekcja Lotnictwa Policji KWP w Krakowie, stawiło się 5 przewodników wraz ze swoimi podopiecznymi. Były to przede wszystkim psy patrolowo – tropiące z komendy Miejskiej Policji w Krakowie jak również pies służący do wyszukiwania zapachu zwłok ludzkich oraz piesze stanu KPP Limanowa do wyszukiwania narkotyków .
W pierwszym dniu eksperymentu (19 kwietnia) , pod czujnym okiem mł. insp. Łukasza Kochana z Sekcji Lotnictwa Policji oraz koordynatorów ds. psów służbowych kom. Piotra Podsady i asp. szt. Pawła Bienia z Wydziały Prewencji odbyły się ćwiczenia praktyczne z nieuruchomionym śmigłowcem, mające na celu przyzwyczajenie psów do prawidłowego wejścia, wyjścia ze śmigłowca jak również przebywania w środku.
Kolejny etap był już trudniejszy, gdyż śmigło poszło w ruch. Teraz ćwiczenie polegało na przyzwyczajeniu psów do huku silników i pędu powietrza wytwarzanego przez wirniki. Testowano również maksymalną liczbę przewodników z psami, tak aby można było bezpiecznie przetransportować ich w miejsce zdarzenia. Ostatnim zadaniem tego dnia był start śmigłowca z optymalna liczbą przewodników z psami, zawiśnięcie w powietrzu na wysokości ok. 15 m, następnie lądowanie i wyjście ze śmigłowca z zachowaniem względów bezpieczeństwa.
26 kwietnia br., w drugim dniu eksperymentu, na czworonożnych funkcjonariuszy czekało prawdziwe wyzwanie, w postaci lotu śmigłowcem oraz pracy w terenie. W miejscowości Kamień w powiecie krakowskim, którą wybrano do przeprowadzenia ćwiczeń, sprawdzano zachowania psów po locie śmigłowcem. Ponieważ każdy czworonóg ma inne przeznaczenie w Policji, zadania zostały podzielone. Psy patrolowo-tropiące, których była przewaga, miały za zadanie tropienie śladu za osobą zaginioną. Następnie był pościg za uzbrojonym napastnikiem oraz przeszukanie terenu leśnego za ukrytym przestępcą. Ponieważ w ćwiczeniach brał udział psy wyszkolone do wyszukiwania zapachu zwłok ludzkich jak również do odnajdywania narkotyków dla nich również znalazło się zadanie w postaci przeszukania łąki i terenu lasu w celu odnalezienia konkretnych zapachów.
15 psów służbowych, które brały udział w ćwiczeniach, po pokonaniu początkowego stresu zostało już oswojonych z lotem śmigłowcem i poprawnie wykonało zadania przygotowane dla nich w terenie. Teraz czas na ćwiczenia dla kolejnych czworonogów, które służą w małopolskiej Policji, aby swobodnie mogły dolecieć helikopterem tam, gdzie będą w danej chwili najbardziej potrzebne.