Aktualności

Pijani rodzice opiekowali się niemowlęciem. Dziecko trafiło do pogotowia opiekuńczego a rodzice do aresztu.

Data publikacji 21.06.2021

25-latka i jej 36-letni partner podejrzani są o narażenie ich dziesięciomiesięcznej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Rodzice mając prawie po 2 promile alkoholu "opiekowali" się dzieckiem. Kiedy fakt ten ujawnili pracownicy MGOPS w Niepołomicach, kobieta wyszła przez okno, a ojciec zabarykadował się z dzieckiem w domu.

 W środę, pracownicy niepołomickiej pomocy społecznej, którzy przyjechali skontrolować jedną z rodzin, nie zostali wpuszczeni do mieszkania. Wtedy nabrali podejrzeń, że 25-latka i jej 36- letni partner sprawujący opiekę nad małymi dziećmi, mogą znajdować się pod wpływem alkoholu. Kiedy pracownicy pomocy społecznej stali przed drzwiami mieszkania, kobieta wyskoczyła przez okno i podeszła do nich porozmawiać. Kobieta za wszelką cenę chciała przekonać pracowników MGOPS-u, że wszystko jest w porządku i nie potrzeba kontroli. Od kobiety wyczuwalna była woń alkoholu. Okazało się, że w środku mieszkania pozostał jej partner wraz z niemowlęciem. O całej sytuacji pracownicy pomocy społecznej zawiadomili służby.
Niepołomiccy policjanci, którzy przyjechali na miejsce zażądali od mężczyzny wpuszczenia ich do środka. Wbrew żądaniom policjantów mężczyzna jednak nie chciał otworzyć drzwi. W obawie o zdrowie dziecka dzielnicowy dostał się do wnętrza mieszkania przez okno i tam obezwładnił gospodarza. 
Rodzice zostali przebadani na zawartość alkoholu. Matka miała 1,9 natomiast ojciec 1,8 promila. Niemowlę zostało przekazane do pogotowia opiekuńczego, podobnie jak starsze, 3,5-letnie dziecko które odebrano z przedszkola. O dalszych losach dzieci zadecyduje sąd rodzinny.
Rodzice na których ciążył obowiązek opieki nad swoim dzieckiem usłyszeli zarzuty narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i przyznali się do winy. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony