Aktualności

Wpadł z ponad 2 kilogramami amfetaminy, bo jechał … bez włączonych świateł mijania

Data publikacji 17.11.2021

Funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Krakowie zatrzymali mężczyznę, który posiadał w samochodzie ponad 2 kilogramy amfetaminy. 37-latek został zatrzymany do kontroli drogowej, gdyż jechał bez włączonych świateł mijania. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za posiadanie znacznych ilości środków odurzających za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Na początku listopada br.  funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Krakowie zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę citroena, który poruszał się po drodze publicznej bez włączonych świateł mijania. Podczas przeprowadzanej kontroli policjantów zastanowiło nerwowe zachowanie 37-letniego mieszkańca Krakowa. Funkcjonariusze postanowili  dokładniej skontrolować jego samochód. W trakcie przeszukania, pomiędzy fotelem kierowcy a pasażera, policjanci znaleźli czarną, materiałową torbę, w której znajdowały się dwa opakowania z zapięciami strunowymi, z białą substancją przypominającą narkotyki.

Mundurowi zatrzymali 37-latka w związku z podejrzeniem posiadania środków odurzających i udali się z nim do jednostki Policji, gdzie po przebadaniu substancji testerem narkotykowym okazało się, że jest to amfetamina. W międzyczasie, kryminalni z  Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przeszukali mieszkanie mężczyzny na jednym z nowohuckich osiedli znajdując tam woreczek foliowy z amfetaminą oraz wagę elektroniczną. Łącznie, policjanci znaleźli ponad 2 kilogramy narkotyków. W trakcie przesłuchania 37-latek przyznał się, że zabezpieczona przez mundurowych substancja jest jego własnością.  37-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających za co grozi mu od  roku do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa Kraków Nowa – Huta zastosowała wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.

Powrót na górę strony