Aktualności

Służby ratowały mężczyznę, który skoczył z mostu do rzeki

Data publikacji 29.11.2021

W sobotę 27 listopada br. w godzinach wieczornych, 26 letni mieszkaniec Niepołomic, chcąc targnąć się na własne życie, skoczył z mostu do Wisły. Wspólne działania strażaków PSP Wieliczka, zastępów ochotniczej straży pożarnej z Wolic, Niepołomic, Woli Batorskiej, Zabierzowa Bocheńskiego oraz funkcjonariuszy policji z Niepołomic i Wieliczki, doprowadziły do odnalezienia poszkodowanego. Dzięki szybko podjętym działaniom jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

27 listopada br. o godzinie 21:52 do dyżurnego komisariatu w Niepołomice wpłynęło zgłoszenie z numeru alarmowego o nieznanym  mężczyźnie, który z mostu na ul. Brzeskiej w Niepołomicach (droga krajowa 75) wskoczył do Wisły. Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol  prewencji i kryminalnych z miejscowego komisariatu oraz kryminalnych z komendy powiatowej Policji oraz służby ratownicze. Na miejsce udał się również komendant komisariatu wraz funkcjonariuszami, którzy wcześniej zabezpieczali mecz w Niepołomicach (MKS Puszcza - Korona Kielce).
Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna rzucił w przejeżdżający pojazd przedmiotem, a kiedy świadkowie zawrócili i zapytali go dlaczego tak postąpił, ten przekroczył barierki i rzucił się w nurt rzeki.
Wstępne działania nie przyniosły rezultatu i kiedy nadzieja na uratowanie mężczyzny z każdą kolejną minutą była coraz mniejsza lecz około 23:30 kryminalni z KPP Wieliczka oświetlając latarką rejon koryta rzeki kilkaset metrów od mostu na brzegu, pod skarpą dostrzegli postać człowieka, a następnie usłyszeli jego krzyki. Funkcjonariusze dotarli do skulonego, wyziębionego mężczyzny i przekazali mu okrycie. Z uwagi na trudny dostęp, został podjęty z linii brzegowej na łódź straży pożarnej. Poszkodowany ogrzał się w radiowozie po czym został przekazany załodze pogotowia ratunkowego i przetransportowany do jednego z krakowskich szpitali. Akcję zakończono niedługo po północy.
Dzięki sprawnie przeprowadzonym przez służby działaniom, jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jak widać na powyższym przykładzie nie należy tracić optymizmu i nadziei bez względu na okoliczności.

Powrót na górę strony