Nieudane próby oszustw w powiecie oświęcimskim
Oszuści działający metodą „na wypadek wnuczka” przypuścili atak w powiecie oświęcimskim. Podjęli pięć prób, lecz dzięki prawidłowej reakcji mieszkańców, wszystkie były nieudane.
Policjanci ponownie ostrzegają przed oszustami, którzy posługując się różnego rodzaju metodami, usiłują wyłudzić pieniądze. Wczoraj (24.01.2023) po południu, wieczorem i w nocy oszuści podając się za wnuczka, syna, brata oraz bratanicę, próbowali nabrać pięcioro mieszkańców powiatu oświęcimskiego. Ci jednak od razu zorientowali się, że osoby dzwoniące i proszące o pieniądze na „kaucję” w związku z wypadkiem drogowym, to nie ich krewni, lecz oszuści.
O godzinie 16 na telefon stacjonarny do 64 - letniej mieszkanki Malca w gminie Kęty zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka. Poinformował on babcię, że miał poważny wypadek. Z jego relacji wynikało, że potrącił kobietę, która w stanie ciężkim trafiła do szpitala. On teraz pilnie potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy złotych na kaucję.
Następnie po godzinie 17 telefon stacjonarny odebrał 57 – letni mieszkaniec Osieka. Ze słuchawki usłyszał głos płaczącej kobiety, która podawała się za jego bratanicę. Przekazała ona, że miała wypadek drogowy i śmiertelnie potrąciła człowieka, a teraz potrzebuje 150 tysięcy złotych na kaucję.
Z kolei tuż przed godziną 20 na telefon stacjonarny 75 – letniej mieszkanki Kęt zadzwonił mężczyzna podający się za jej brata. Poinformował on, że na przejściu dla pieszych potrącił kobietę, aby wyjść z aresztu potrzebuje 80 tysięcy złotych.
O godzinie 22 do 72 – letniego mieszkańca Grojca w gminie Oświęcim na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za jego syna. Przekazał on, że potracił kobietę na przejściu dla pieszych. Aby załatwić sprawę potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Godzinę później podobny telefon odebrał 81 – letnim mieszkaniec Oświęcimia. Mężczyzna podający się za jego syna poinformował, że miał wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Senior oświadczył, że zna głos swojego syna więc zapytał dzwoniącego o imię i nazwisko syna, wtedy oszust się rozłączył.
W tych przypadkach mieszkańcy powiatu oświęcimskiego postąpili wzorowo. Nie uwierzyli oszustom podającym się za najbliższych. Natychmiast się rozłączyli, po czym zadzwonili pod numer alarmowy 112 informując o próbach oszustwa.
Policjanci poszukują sprawców i nadal apelują o ostrożność oraz rozwagę w kontaktach z nieznajomymi osobami, które dzwoniąc na telefon stacjonarny usiłują wyłudzić pieniądze.
Kampania „Ostrzegamy seniorów przed oszustami”. Przypominamy, jak należy postąpić. W przypadku telefonicznej prośby o pilne przekazanie pieniędzy natychmiast należy się rozłączyć i skontaktować się z krewnym, który miał znaleźć się w trudnej sytuacji. W przypadku braku takiej możliwości należy skontaktować się z innymi członkami rodziny. Nie wolno działać w pośpiechu ulegając presji czasu, którą specjalnie wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel. Należy pamiętać, aby nie podawać informacji o posiadanych oszczędnościach, ani żadnych danych osobowych. Nie należy przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i nie wpuszczać ich do mieszkania czy domu. We wszystkich podejrzanych sytuacjach, należy niezwłocznie dzwonić pod numer najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przekazanie tego kolejnego ostrzeżenia seniorom ze swoich rodzin oraz sąsiedztwa. Ostrzeżenie z pewnością pomoże uniknąć stania się ofiarą przestępstwa. Pamiętajmy, że im więcej seniorów świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych.