Jeden z poszukiwanych ukrył się przed policjantami… pod kołdrą, kolejny uciekał przed nimi po całym domu i groził oblaniem kwasem
Policjanci z powiatu krakowskiego zatrzymali dwóch poszukiwanych. Jeden z mężczyzn ukrył się przed policjantami pod kołdrą, kolejny uciekał po całym domu, grożąc oblaniem kwasem. Obaj trafili za kraty, gdzie odbędą wcześniej zasądzoną karę pozbawienia wolności.
24 kwietnia br. kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, po wcześniejszym rozpoznaniu i zebraniu informacji o poszukiwanym 60-latku, udali się pod adres w gminie Krzeszowice, gdzie, jak ustalili, aktualnie miał przebywać. Mężczyzna był poszukiwany do odsiadki ponad 8 miesięcy pozbawienia wolności na podstawie listu gończego i 2 sądowych zarządzeń. Na swoim sumieniu miał czynną napaść na funkcjonariusza oraz znieważenie policjantów.
Na miejscu, kryminalni zauważyli wyglądającego przez okno poszukiwanego, więc polecili, aby otworzył bramę wjazdową. 60-latek jednak nie zastosował się do wydawanych przez policjantów poleceń, był w stosunku do nich wulgarny, wyzywał ich i im groził. Na miejsce wezwano wsparcie, zarówno patrolu umundurowanego, jak i funkcjonariuszy kryminalnych. Po ich przybyciu policjanci weszli na teren posesji i podzielili się na dwie załogi. Jedna otoczyła dom w celu zapobieżenia ewentualnej ucieczce poszukiwanego, a druga, z uwagi na wciąż ignorowane polecenia otwarcia drzwi, weszła do budynku siłowo. Poszukiwany wciąż nie dawał za wygraną, uciekał policjantom po całym domu, a gdy zamknął się na klucz na piętrze budynku, to groził policjantom, że gdy tylko tam wejdą to obleje ich kwasem. Kryminalni zmuszeni byli wyważyć kolejne drzwi. Po wejściu do pomieszczenia 60-latek wylał w kierunku policjantów nieznaną ciecz, jednak w porę się odsunęli. Okazało się, że nie był to kwas, lecz woda. Mężczyzna, wciąż był bardzo agresywny, wulgarny i stawiał opór. Kryminalni jednak szybko go obezwładnili, po czym przewieźli zatrzymanego do komisariatu.
Dzień później, policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Krakowie udali się pod adres w gminie Liszki, gdzie, jak ustalili, mógł przebywać poszukiwany 57-latek. Podstawą poszukiwań tego mężczyzny był list gończy i dwa zarządzenia wydane przez sąd celem jego zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego do odbycia łącznie 16 miesięcy pozbawienia wolności, za kradzież i groźby karalne przy wykorzystaniu niebezpiecznego narzędzia — maczety, a także za jej posiadanie.
Na miejscu, pomimo kilkukrotnego pukania i informowania, że są policjantami nikt im nie otworzył. Stróże prawa weszli więc na balkon, aby się upewnić, czy aby na pewno nikogo nie ma w środku. Zajrzeli przez okno, gdzie dostrzegli jedną osobę chowającą się pod kołdrą i wystające spod stołu stopy drugiej ukrywającej się osoby. Pomimo ponownego nawoływania i pukania osoby te nadal nie reagowały na polecenia otwarcia drzwi. Wówczas funkcjonariusze nabrali pewności, że znajduje się tam osoba poszukiwana i weszli siłowo przez okno. Ukrywającym się pod kołdrą mężczyzną okazał się poszukiwany 57-latek. Został on przez policjantów zatrzymany. Drugi z domowników nie był poszukiwany, chował się pod stołem przed wzrokiem policjantów by udawać, że nikogo nie ma w domu.
Obaj poszukiwani zostali przez funkcjonariuszy doprowadzeni do zakładu karnego, gdzie odbędą wcześniej zasądzone kary pozbawienia wolności.