Aktualności

Policjanci pomogli zwierzęciu uwięzionemu pod maską rozgrzanego samochodu 

Data publikacji 21.08.2023

Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu, w powiecie bocheńskim, uratowali małego kotka, który nie mógł wydostać się spod pokrywy rozgrzanego samochodu. Zachowanie policjantów spotkało się z wyrazami uznania naocznego świadka interwencji. 

W sobotni poranek (19 sierpnia br.), policjanci z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu zostali skierowani na dość nietypową interwencję. Tym razem naszej pomocy pilnie potrzebował mały kotek, który z nieznanych powodów zakleszczył się pod pokrywą silnika samochodu osobowego. Policjanci nie byli w stanie odnaleźć właściciela samochodu, który mógłby otworzyć „maskę” pojazdu, dlatego podjęli natychmiastowe działania mające na celu bezpieczną pomoc zwierzęciu.

Historia zakończyła się happy endem, a działanie mundurowych spotkało się z pochwałą naocznego świadka interwencji, którą cytujemy:  
"Chcieliśmy Wam dzisiaj opowiedzieć o niezwykłym wydarzeniu, które miało miejsce w naszej małej, ukochanej miejscowości Nowy Wiśnicz obok sklepu Biedronka. To historia o odwadze, sercu i empatii, która rozgrzewa nasze serca!

Dziś (tj. 19.08.2023r.) nasi drodzy policjanci, starszy posterunkowy Marcin Rozciecha oraz starszy posterunkowy Sebastian Wojtas, stanęli w obliczu nietypowej sytuacji. Zostali zadysponowani do małego kociaka uwięzionego pod maską rozgrzanego samochodu.

Zamiast czekać na pomoc innych służb, Panowie postanowili działać natychmiast. Z szacunkiem do mienia właściciela samochodu, którego wtedy nie było na miejscu, włożyli swoje serca, wiedzę i doświadczenie, by uratować tego maleńkiego przyjaciela. Z determinacją i precyzją, którą można by im pozazdrościć, wydostali kociaka z pułapki gorącego metalu.

To, co wtedy się wydarzyło, było naprawdę godne podziwu. W oczach dzieci, które przypatrywały się całej akcji, nasi policjanci stali się prawdziwymi bohaterami. Widząc ich poświęcenie, odwagę i troskę o najmniejszych, dzieci mówiły, że chcą być, takie kiedy dorosną.

Dziękujemy, drodzy Marcinie i Sebastianie, za Waszą heroiczną postawę i wsparcie dla tych, którzy nie potrafią prosić o pomoc w ludzkim języku. Wasza historia to dowód, że prawdziwi bohaterowie są wśród nas, gotowi do działania w każdym momencie.

Pamiętajmy, że każda chwila empatii i dobroci może zmienić czyjeś życie, nawet jeśli jest to życie małego, bezbronnego zwierzątka. Dzielcie się tą inspirującą historią dalej, by pokazać, że dobro zawsze zwycięża!"
 

Powrót na górę strony