Aktualności

Z bronią w ręku wtargnął na posesję kobiety żądając wydania pieniędzy

Data publikacji 22.09.2020

Policjanci zatrzymali 25-latka, który z bronią w ręku wtargnął na posesję mieszkanki gminy Skala. Sprawca zaatakował kobietę i grożąc pozbawieniem życia, zażądał wydania pieniędzy. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzuty i najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Do zdarzenia doszło po północy 19 września br. Policjanci ze Skały zostali wezwani na interwencję, dotyczącą ujęcia na gorącym uczynku złodzieja, który zaatakował mieszkankę gminy Skala na terenie jej własnej posesji. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Na miejscu zastali pokrzywdzoną, jej dwóch sąsiadów oraz ujętego przez nich sprawcę napadu.
Mundurowi ustalili, że chwilę po północy kobieta usłyszała w domu hałas, a gdy zeszła na parter ujrzała w oknie mężczyznę trzymającego w ręku przedmiot przypominający broń palną. Agresor krzyczał do niej, aby otworzyła drzwi i zagroził, że ją zabije, jeśli tego nie zrobi, po czym dwukrotnie wystrzelił z broni w szybę drzwi tarasowych, którą kolejno wybił nogą. Przerażona całą sytuacją kobieta wybiegła z domu drzwiami wyjściowymi, wołając o pomoc. Sprawca obiegł dom i ją dogonił, a następnie zaatakował szarpiąc, popychając i ponownie grożąc pozbawieniem życia, zażądał wydania pieniędzy. W tym czasie na ratunek przybiegło dwóch sąsiadów, którzy obezwładnili napastnika, powiadomili Policję i ujęli go do czasu przyjazdu patrolu.
Policjanci zatrzymali sprawcę, którym okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu miechowskiego. Mężczyzna był pijany, miał ponad 1,3 promila. Oświadczył on policjantom, że „chciał okraść kobietę z pieniędzy, bo myślał, że jest bogata, a jemu ciągle brakuje”. Sprawca został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Stróże prawa zabezpieczyli broń, z której wystrzelił. Okazało się, że jest to gazowa replika pistoletu na kulki śrutowe.
25-latek usłyszał trzy zarzuty: usiłowania dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, zniszczenia mienia na kwotę 3 tysięcy złotych oraz zakłócenia miru domowego.
20 września br., decyzją sądu podejrzany trafił do aresztu na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat więzienia.

 

Powrót na górę strony