Aktualności

Kradzież… której nie było

Data publikacji 06.09.2023

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Mościcach prowadzili czynności w sprawie kradzieży saszetki-nerki wraz z dokumentami, telefonem komórkowym i gotówką. W toku postępowania policjanci ustalili, że do przestępstwa nie doszło, a zgłaszający w rozterce pozostawił saszetkę w autokarze, którym podróżował. Zguba wróciła już do właściciela.

W minionym tygodniu za pośrednictwem numeru alarmowego niespełna 50-latek zawiadomił o kradzieży saszetki-nerki, w której  znajdowały się pieniądze, dokumenty oraz telefon komórkowy. Zgłaszający podejrzewał, że do przestępstwa mogło dojść na terenie jednego z parkingów w pow. tarnowskim. Mężczyzna wytypował też osoby, mogące mieć związek z kradzieżą. Zostało przyjęte zawiadomienie w tej sprawie, a policjanci pionów operacyjnych ruszyli w teren, by zebrać dowody i ustalić personalia sprawców. Na podstawie analizy zapisu monitoringu policjanci ustalili, że na wskazanym parkingu nie mogło dojść do kradzieży, ponieważ mężczyzna wysiadając z autokaru, nie zabrał ze sobą saszetki. Kolejne sprawdzenia potwierdziły przypuszczenia policjantów o fałszywym zgłoszeniu. Okazało się bowiem, że kilka dni po rzekomej kradzieży, przewoźnik przekazał zgubę zgłaszającemu, który po odebraniu własności, udał się w dalszą podróż.

 

Powrót na górę strony