80 ROCZNICA EGZEKUCJI POLICJANTÓW - CZŁONKÓW POLSKIEGO RUCHU OPORU NA TERENIE OBOZU KONCENTRACYJNEGO KL PLASZÓW
Dziś na terenie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie uczczono pamięć poległych policjantów – Członków Polskiego Ruchu Oporu. Przed tablicą patrona Ludwika Drożańskiego oraz Krzyżem Martyrologicznym i Obeliskiem poświęconym funkcjonariuszom Policji Państwowej, zamordowanym przez NKWD w 1940 roku zostały uroczyście złożone kwiaty.
Delegacja udała się także na teren dawnego obozu w Płaszowie, gdzie złożono kwiaty przed Obeliskiem upamiętniającym egzekucję 40 „granatowych policjantów” - żołnierzy AK rozstrzelanych przez Niemców na przełomie lat 1943-44.
W uroczystościach udział wziął Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie nadinspektor Michał Ledzion oraz m.in. pani Anna Sikora, córka granatowego policjanta Franciszka Banasia, przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 wraz z przewodniczącą panią Grażyną Tęczar, Michał Chlipała wiceprezes Fundacji Pamięci Policji Państwowej II RP oraz uczniowie klasy mundurowej XVI LO w Krakowie.
6 listopada 1943 roku wyrokiem niemieckiego sądu doraźnego SS i Policji w Krakowie, na terenie obozu koncentracyjnego KL Plaszow, wykonano karę śmierci przez rozstrzelanie na 12 funkcjonariuszach Policji Polskiej Generalnego Gubernatorstwa Distrikt Krakau, oskarżonych o przynależność do zbrojnego polskiego podziemia (członków Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, ZWZ/AK) i działalność konspiracyjną. To nie była pierwsza taka egzekucja dokonana na "granatowych policjantach". W okresie od lutego 1943 roku do sierpnia 1944 roku, tylko na obszarze Distikt Krakau aresztowano kilkudziesięciu "policjantów granatowych". Więźniów kierowano na śledztwo do siedziby gestapo w Domu Śląskim przy ulicy Pomorskiej 2. Po jego zakończeniu ofiary wywożono do między innymi do obozu koncentracyjnego w Płaszowie, gdzie jako skazanych w parodii procesu przez policyjny sąd doraźny na egzekucję, rozstrzeliwano przed niemieckim plutonem egzekucyjnym. Na terenie samego tylko obozu koncentracyjnego KL Plaszow rozstrzelano ich około 40 w kilku zbiorowych i w kilkunastu pojedynczych egzekucjach. Modlitwę poprowadził ks. dr inż. Mateusz Kowalcze. Pamiętać jednak należy, iż nie było to jedyne miejsce egzekucji na terenie Krakowa czy Małopolski, gdzie wykonywano wyroki śmierci na "policjantach granatowych" oskarżonych o działalność konspiracyjną czy przynależność do ruchu oporu. Do takich miejsc zaliczał się Fort Krzesławice czy obszar Puszczy Niepołomickiej.