Pożar budynku wielorodzinnego w Zalesiu Golczowskim
Jako pierwsi na miejscu pożaru pojawili się policjanci z komisariatu w Kluczach. To oni wyznaczyli bezpieczną strefę dla mieszkańców. Z budynku ewakuowali dwóch mężczyzn i uratowali przed ogniem psa. W chwili pożaru w budynku znajdowało się 19 osób. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Zgłoszenie otrzymano 25 grudnia 2023 roku około godziny 18. Z informacji wynikało, że doszło do pożaru wielorodzinnego budynku mieszkalnego w Zalesiu Golczowskim. Nie wiadomo było jednak, czy w budynku przebywają jakieś osoby. Na miejsce natychmiast skierowano służby. Już w trakcie dojazdu na interwencję mundurowi zauważyli wydobywający się dym i ludzi wybiegających z budynku. Policjanci jako pierwsi wyznaczyli bezpieczną strefę dla mieszkańców, którzy w większości samodzielnie opuścili budynek. Ustalili szybko, że na pierwszym i na drugim piętrze znajduje się dwóch mężczyzn. Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, pomimo dużego zadymienia i trudności w oddychaniu, policjanci weszli do środka i natychmiast wyprowadzili do wyznaczonej bezpiecznej strefy obu mężczyzn. Następnie wrócili do budynku, by sprawdzić czy nie znajdują się w nim jeszcze jakieś osoby. W pewnej chwili policjanci usłyszeli szczekanie psa dochodzące z jednego z mieszkań. Policjanci wyważyli drzwi i po sprawdzeniu pomieszczeń wynieśli spłoszone zwierzę. Po chwili do działań włączyli się strażacy.
Jak ustalono do pożaru doszło w mieszkaniu 75-latki. Kobieta przygotowywała posiłek na kuchence gazowej. Z powodu nieuwagi od palnika ogniem zajęła się ścierka kuchenna. 75-latka próbowała samodzielnie ugasić ogień, ale ten szybko rozprzestrzenił się na przedmioty znajdujące się w pobliżu, a następnie na całe mieszkanie. Kobiecie w ewakuacji pomogli sąsiedzi, którzy podstawili drabinę pod jej okno. W ten sposób udało się bezpiecznie wyprowadzić 75-latkę z budynku.
Z uwagi na duże zniszczenia mieszkańcy nie mogli powrócić do budynku. Schronienie i nocleg zapewnił im Wójt Gminy. Część z ewakuowanych osób udała się do swoich bliskich. O zdarzeniu poinformowano Inspekcję Nadzoru Budowlanego. Od jego decyzji będzie zależało, czy mieszkańcy po pożarze będą mogli korzysta z budynku.