Pozostawione bez opieki 5-letnie dziecko błąkało się samo po ulicy, szukając matki
Mężczyzna dostrzegł zapłakanego 5-latka, biegnącego bez opieki wzdłuż ruchliwej ulicy. Zaopiekował się nim i powiadomił o całym zajściu Policję, dzięki czemu chłopiec cały i zdrowy wrócił do domu. Okazało się, że matka zostawiła go samego w domu.
Do zdarzenia doszło 15 lipca br. w gminie Michałowice. Dyżurny Komisariatu Policji w Zielonkach został około godz. 11:00 powiadomiony o znalezieniu 5-letniego chłopca, który bez opieki, zapłakany biegł poboczem wzdłuż ruchliwej drogi. Według relacji zawiadamiającego chłopiec szukał matki, która udała się do sklepu, pozostawiając go samego w domu, o czym miało go poinformować samo dziecko. Policjanci, którzy udali się na miejsce, ustalili personalia i miejsce zamieszkania 5-latka. Udali się tam wspólnie z maluchem, gdzie zastali jego matkę. Kobieta potwierdziła, że udała się do sklepu, pozostawiając chłopca samego w domu, jak twierdziła tylko na 15 minut, a sąsiadkę poprosiła, aby do niego zajrzała, gdyby działo się coś niepokojącego. To wystarczyło, aby chłopczyk wyszedł z domu i znalazł się przy ruchliwej ulicy. Na szczęście dziecko dostrzegł mężczyzna, który zainteresował się nim i zatroszczył o to, aby nic złego go nie spotkało, dzięki czemu 5-latek cały i zdrowy wrócił do domu.
Ponadto, podczas wykonywanych czynności, policjanci wyczuli silną woń ulatniającego się gazu ze skrzynki gazowej znajdującej się na terenie posesji, na której zamieszkiwała kobieta z chłopcem. Mundurowi natychmiast zakręcili zawór gazu i powiadomili pogotowie gazowe. Kobieta oznajmiła, że gaz ulatniał się już od kilku dni, ale najwyraźniej nic z tym nie zrobiła. Sąsiadka i matka były trzeźwe. Dziecko zostało oddane matce.
Takim nieodpowiedzialnym zachowaniem kobieta mogła narazić swojego syna na niebezpieczeństwo. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Zielonkach. O całym zdarzeniu powiadomiony został sąd rodzinny i miejscowy GOPS. Instytucje te teraz bacznie przyglądną się sytuacji panującej w tej rodzinie.
Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, jeśli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osoba narażoną na niebezpieczeństwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Nie wykluczone, że właśnie w tym kierunku nieodpowiedzialna matka usłyszy zarzut.