„A więc wojna”... 83. rocznica agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę
We wczesnych godzinach porannych 1 września 1939 roku, bez wypowiedzenia wojny, Niemcy zaatakowały Polskę. O 4:45 niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” ostrzelał z morza polską składnicę tranzytową Westerplatte na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Około 200 bohaterskich żołnierzy, pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i kpt. Franciszka Dąbrowskiego, odpierało ataki niemieckie z morza, ziemi i powietrza, walcząc o wolność i suwerenność Ojczyzny. Wydarzenie to uznaje się za początek II wojny światowej.
83 lata później w Krakowie odbyły się uroczystości upamiętniające niemiecką agresję na Polskę. Organizatorami byli wojewoda małopolski Łukasz Kmita oraz dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie dr hab. Filip Musiał. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego, służb mundurowych oraz korpusu dyplomatycznego, w tym Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Michał Ledzion, I Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Krakowie mł.insp. Jacek Cholewa. Uroczystość uświetnił także poczet sztandarowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Z samego rana wojewoda małopolski Łukasz Kmita złożył kwiaty w Żuradzie przed pomnikiem poświęconym płk. pil. Władysławowi Gnysiowi – pilotowi, który 1 września stoczył podniebny, samotny bój z dwoma niemieckimi bombowcami, które zostały zestrzelone nad Żuradą. Było to pierwsze polskie lotnicze zwycięstwo w walce z Luftwaffe podczas II wojny światowej. Kwiaty zostały również złożone w Morawicy przed pomnikiem „Polskich Orłów”.
W Katedrze Wawelskiej odbyła się msza święta, której przewodniczył ks. prof. Jacek Urban. Następnie uroczystości przeniosły się na cmentarz Rakowicki, przed Pomnik Żołnierzy Września i Armii „Kraków”, gdzie odczytano apel pamięci oraz złożono wiązanki. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita złożył również kwiaty na grobach Westerplatczyków – Mieczysława Słabego i Franciszka Dąbrowskiego.
„A więc wojna”
– „A więc wojna.” Tak 1 września 1939 roku zaczynał się specjalny komunikat radiowy, który został nagrany dwa dni wcześniej na polecenie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego — z nadzieją, że nigdy nie przyjdzie taki moment, kiedy trzeba będzie go odtworzyć. Tragiczna w skutkach niemiecka agresja na Polskę sprawiła jednak, że niestety te nadzieje okazały się niespełnione. „A więc wojna”. Wobec tych słów żaden z Polaków nie mógł przejść obojętnie. W nich bowiem tkwił dramat tego, co miało nadejść. One budziły w świadomości naszych przodków lęk, przerażenie i strach. Ich myśli na wskroś przenikała fraza „a więc wojna”… A więc… czas niepewności. Czas, w którym totalnie zanika poczucie bezpieczeństwa. Czas, w którym śmierć zagląda prosto w twarz – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
– Ta wielka tragedia niezwykle mocno dotknęła Polskę. Bestialski atak III Rzeszy, ofiarna wojna obronna, nóż w plecy wbity przez ZSRR, piekło okupacji niemieckiej i radzieckiej, dramat Zbrodni Katyńskiej, wyniszczanie Polskiego Państwa Podziemnego, a wreszcie śmierć prawie 6 milionów Polaków — te wszystkie doświadczenia niezwykle głęboko raniły duszę naszego Narodu i na trwałe odcisnęły bolesne blizny. Nie możemy i nie chcemy tego wymazać z naszej pamięci. Nie możemy zapomnieć o heroizmie naszych Przodków, którzy poświęcając swoje życie, walczyli o niepodległą Ojczyznę. Nie możemy zapomnieć o tym bohaterstwie, którego fundamentem było przekonanie, że jeszcze Polska nie zginęła. Nie możemy zapomnieć o tych, którzy przelali krew za naszą wolność. Nasza obecność jest dziś czytelnym znakiem oddania należnego im hołdu. W ten sposób wypełniamy nasze dziejowe zobowiązanie i dajemy przykład przyszłym pokoleniom – dodaje wojewoda Łukasz Kmita.
– Pamięć o 1 września 1939 roku w obliczu obecnych wydarzeń za naszą wschodnią granicą staje się dziś szczególnie wymowna. Wydawałoby się, perspektywa 83 lat daje nam pewność, że żyjemy w zupełnie innych czasach, w których nie padną te przejmujące słowa: „a więc wojna”. To uśpione przekonanie w okrutny sposób zweryfikowała inwazja zbrojna wojsk rosyjskich na niepodległą i suwerenną Ukrainę. Na nowo odżył strach i lęk. Na nowo odżył niepokój. Na nowo odżyło zło. Historia uczy nas, że nie wolno przyzwalać na to zło i że wobec dramatu wojny nie można przejść obojętnie. Niech to przeświadczenie będzie dla nas punktem odniesienia wobec tego, co dzieje się na Ukrainie. Niech nie ustaje nasze wsparcie i solidarność – mówi wojewoda Łukasz Kmita.
– Spotykamy się jak co roku, aby oddać hołd tym, którzy we wrześniu 1939 roku oddali życie, broniąc Polski. Dla nas i innych krajów Europy środkowo-wschodniej ten konflikt nie skończył się w 1945 roku. Na odzyskanie wolności musieliśmy poczekać do roku 1989, kiedy mogliśmy wejść na drogę prawdziwej niepodległości. Dzisiaj stajemy przy grobach żołnierzy września 1939 roku, mając świadomość, że oddajemy hołd tym, którzy jako pierwsi stanęli w obronie Ojczyzny, ale nie byli ostatni. Po nich przyszły kolejne pokolenia, które walczyły o wolny kraj. Tych z września 1939 roku charakteryzowało to, że poszli w bój nie tylko dlatego, że dostali taki rozkaz, ale dlatego, ponieważ byli głęboko przekonani, o tym, że taka jest powinność żołnierza Wojska Polskiego – mówił dr hab. Filip Musiał.
Kampania #bezprzedawNIEnia
Z okazji przypadającej w tym roku 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało kampanię promocyjno-informacyjną pn. „#bezprzedawNIEnia”, która będzie trwać do 17 września. Jej celem jest dotarcie do możliwie szerokiego grona odbiorców z przekazem o losach, tragedii i bohaterstwie Polski i Polaków podczas II wojny światowej.
Kampania ma także za zadanie ukazać nierozliczone krzywdy i brak zadośćuczynienia, które uniemożliwia osiągnięcie prawdziwego pojednania, a także przedstawić racje o potrzebie uzyskania reparacji, których Polska zarówno od Niemców, jak i od Rosjan nigdy nie otrzymała.
Źródło: Urząd Wojewódzki