Aktualności

Akcja „Zima”. Mieszkaniec Babic, w powiecie oświęcimskim, wezwał pomoc do chorego, wychłodzonego mężczyzny.

Data publikacji 20.01.2023

Mieszkaniec podoświęcimskich Babic wezwał służby ratunkowe do wychłodzonego 36-letniego mieszkańca Sosnowca. Mężczyzna wzbudził jego zainteresowanie, ponieważ przez kilka godzin, pomimo chłodu i padającego śniegu, chodził tam i z powrotem po tej samej ulicy.

Wczoraj (19.01.br.) tuż po godzinie 17, mieszkaniec Babic wyjeżdżając samochodem ze swojej posesji, zwrócił uwagę na idącego powoli nieznanego mężczyznę. Po trzech godzinach, kiedy mieszkaniec gminy wracał do swojego domu ponownie, zauważył tego samego mężczyznę, który znajdował się jedynie 30 metrów dalej, na tej samej ulicy. Mieszkaniec Babic podszedł do niego i zapytał, czy potrzebuje pomocy. Okazało się, że mężczyzna nie potrafił logicznie podać co robi na tej ulicy, jak się nazywa i skąd pochodzi, a na dodatek miał przemoczone obuwie i był zziębnięty. W związku z powyższym mieszkaniec Babic wezwał służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Na miejsce natychmiast pojechał jeden z policyjnych patroli. Policjanci podziękowali mieszkańcowi Babic za prawidłową reakcję, po czym zabrali mężczyznę do radiowozu. W trakcie czynności ustalili, że jest to 36-letni mieszkaniec Sosnowca, wymagający stałej opieki. Ratownicy medyczni przewieźli go  na leczenie do szpitala. Natomiast policjanci skontaktowali się telefonicznie z rodziną 36-latka, informując ją o jego odnalezieniu mężczyzny i aktualnym miejscu pobytu.
Za spostrzegawczość i prawidłową reakcję bardzo dziękujemy mieszkańcowi Babic. Widząc sytuację mogącą zagrozić życiu człowieka, nie pozostawił mężczyzny bez pomocy.
W dalszym ciągu apelujemy o reagowanie na sytuacje, w których widzimy, że życie bądź zdrowie ludzkie może być zagrożone. Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112.
 
Apelujemy również do mieszkańców,  aby zwrócili uwagę na mieszkających w sąsiedztwie samotnych seniorów oraz osoby niepełnosprawne. Być może potrzebują oni wsparcia i pomocy.  W takich przypadkach wystarczy powiadomić najbliższy ośrodek pomocy społecznej lub dzielnicowego.
 

Powrót na górę strony